Disqus jest dodatkiem pozwalającym zarządzać komentarzami na blogu. Nie będę ukrywać, że rozwiązanie samo w sobie ma wiele wad, ale jest pewien sposób na to jak najlepiej wykorzystać Disqus.
Disqus jest przydatny w podbijaniu serc publiczności, czyli do budowania swojej pozycji w branży, wzbudzania zaufania itd. To dobra ścieżka do zdobywania klientów. Jedna z wielu, które możesz wykorzystać.
Jakie wady ma Disqus?
3 minusy, który irytują mnie najbardziej
Najwięcej osób prowadzących blogi z tym dodatkiem narzeka na to, że wyświetla reklamy. Zasadą świata internetowego jest to, że jeśli korzystasz bezpłatnie, to musisz liczyć się z reklamami.
Obszar do komentowania wstawiony na stronie nie jest wpisany w stronę. W momencie pojawienia się komentarza, jego tekst czy link nie wpisuje się w aktywność Twojej strony, tylko w aktualizowanie treści na Disqus.
Dane komentującego od momentu wprowadzenia RODO nie są widoczne dla właściciela strony. Wcześniej można było zobaczyć cały mail w panelu administracyjnym i np. nawiązać kontakt z komentującym za pośrednictwem e-maila.
Jeśli treść tego artykułu jest dla Ciebie pomocna,
kliknij przycisk i ,
by lepiej mi się pracowało nad kolejnymi materiałami 😉
PROtip – Jak wykorzystać Disqus?
Disqus jest po trochu serwisem społecznościowym. Zarówno Ty możesz obserwować innych użytkowników, jak i oni Ciebie. To jedna z możliwości rozbudowywania społeczności wobec Twojej strony/marki.
W Disqus możesz podać swój adres strony internetowej oraz linki do profili w mediach społecznościowych. Komentując coś w ramach Disqus, inna osoba może zobaczyć kogo/co reprezentujesz. Tak, uczestnicząc w rozmowach, masz szansę generować ruch na stronie.