Strategia marketingowa dla bloga. Big picture.

Big picture jest mi znane jako termin z okresu pracy jako dziennikarz internetowy. W serwisie informacyjnym oznacza całościowe (wielkie) spojrzenie na coś. Rozwiązuje się to zakładając kategorię tematyczną np. mundial i wrzucając do niej wszystkie newsy. Jak to się ma do blogowania?


5 elementów big picture dla blogera

PERSONALIZACJA

Gdy na grupie edukacyjnej dla blogerek Asy blogowania, poruszyłam temat personalizacji pojawiły się różne głosy. Co prawda w mniejszości grupowiczki były przeciw personalizacji, ale jednak. Big picture to na szczęście wieloskładnikowa strategia działania, więc jeśli, nie jednym to drugim…

Jaką wątpliwość zasiały we mnie dyskusje na grupie?

Zbierając adresy mailowe, bo o newsletterze rozmawiałyśmy, proszę internautów o adres e-mail i imię. Zwróciłam uwagę, że część osób nie podaje imienia w całości, lub wpisuje także nazwisko, choć wcale o to nie proszę. Wówczas faktycznie mail personalizowany wysyłany przez system w miejsce <name> wpisuje jedną literkę, albo pełen zwrot. Rzeczywiście brzmi sztucznie.

Z powodu poglądów mniejszości i szacunku do nich, mogłabym zaniechać personalizacji. Osobiście jednak bardzo ją lubię. Mój serwis do wysyłania maili MailerLite daje np. możliwość stworzenia grupy subskrybentów z danymi nieodpowiednimi do personalizacji. Wówczas usuwam wszystkie <name> z treści maila i do nich ślę bez zwrotów bezpośrednich.

Czy PERSONALIZACJA to działanie techniczne?

W rozumieniu marketingowym NIE! Bezpośrednie zwroty do subskrybentów, o których pisałam wcześniej, przynoszą również wspomniane wątpliwości. Jednym z elementów personalizacji jest forma i dobrze. Jednak tym, co decyduje o jakości przekazu jest jego trafność. Tu mam 2 aspekty: treść merytoryczna, czyli potrzeby oraz drugi – czas wysłania maila.

W chwili przygotowywania tego wpisu mam 2 newslettery. Jeden dla blogerów i drugi dla mam.

Pierwszy, jako blogerka jestem w stanie skonkretyzować. Jako administrator grup na Facebooku znam wiele potrzeb blogerów. Z każdym kolejnym wysłanym mailem, widzę które tytuły, tematy, kampanie są najatrakcyjniejsze dla MOICH subskrybentów. Tych nurtów się trzymam. Dzięki nim większość osób czyta korespondencję ode mnie regularnie. Jest jeszcze termin wysłania maila. Ustaliłam (i poinformowałam o tym odbiorców!), że jeśli będę miała coś do powiedzenia napiszę we wtorek około 8 rano. To się sprawdza. Informację można zapisać sobie w kalendarzu, czy w planerze i zerknąć, czy w dany wtorek nie ma e-listu ode mnie.

Drugi, jako mama aktywna zawodowo, bo do takich osób go kieruję, też mogę ubrać w odpowiednią wartość merytoryczną. Znam kłopoty kobiet z organizacją, korzystałam z pomocy niań, dzieci uczą się w niepublicznym przedszkolu. Ten wpis przygotowuje siedząc na balkonie w słoneczny lipcowy dzień. To tylko niektóre tematy bezpośrednio lub pośrednio związane z freelancem. Jeśli chodzi o termin, w chwili tworzenia wpisu, jeszcze się nie ugruntował. Celuję jednak w najpopularniejsza porę drzemki i czas pobytu dzieci w przedszkolu, by dotarł efektywnie do mam naintensywniej myślących o rozwoju zawodowym.

CONTENT I STORYTELLING

Czytelnicy chcą autentyczności. Bardzo często budowanie marki wiąże się z poświęceniem czasu i wysiłku na znalezienie swojej prawdziwej historii. Przeczytaj jeszcze raz. Jak Ci to brzmi? Dla firm brzmi dobrze i wartościowo, ale jeśli Ty bardziej jesteś blogerem, niż przedsiębiorcą – przyznasz brzmi sztucznie.

Każdy z nas jest kimś, jest jakiś, ma pewne cechy. Każda inna osoba jest do nas w mniejszym lub większym stopniu podobna. Długo szukałam swojego wizerunku, choć na ten etap wolę słowo – kreacji. Kreacja to tworzenie czegoś. Tymczasem ja już jestem stworzona. Mam dzieci, których obecności i nieobecności, potrzeby decydują o moim rytmie dnia i sprawach zawodowych. Zrozumiałam, że OK – warto być ładnym, umalowanym, zadbanym na swojej sesji biznesowej, bo to się sprzedaje. Jednoczesnie niech to będzie niesztampowe.

Stąd pomysł na rekwizyty w postaci literek. Z kostkami Scrabble fotografuje się wielu piszących. Ja tymczasem mam bloga związanego z dziećmi, działam dla mam – stąd konwencja dziecięca a ta dziecięcość jest wyrażona literkami, bo piszę. Ponadto jedną z moich ulubionych kategorii tekstów jest parenting. Na to wszystko jestem na zdjęciach ładnie zrobiona. Pasuje? Pasuje! Prawdziwe? Prawdziwe!

CONTENT is the king

Modne i słuszne hasło. Kalendarz redakcyjny, SEO i przejrzysty wygląd strony – to dobry sposób na publikowanie regularnych poczytnych treści. Dobra zawartość przyciągnie tłum. Z drugiej strony – to robią wszyscy. Budując markę eksperta, oczywistym jest, że będziesz mówić o tym, co inni eksperci w Twojej branży. Jest jednak coś innego, co charakteryzuje tylko Ciebie i mimo powtarzających się tematów, zainteresuje osób szukających danego zagadnienia.

STORYTELLING

Mimo, że w okresie studiów miałam dużo wspólnego z językiem polskim, wzdrygam się trochę na dźwięk tego słowa. Wydaje mi się takie niedostępne, wymagające umiejętności. Tymczasem zaczęłam przekładać swoje historie na treść we wpisach. Bingo! Każdy uwielbia dobrą historię, a poprzez opowiadanie historii ujawnia się ta część naszego bloga, którą nie zawsze czytelnik może zobaczyć, doświadczenia, przygody, marzenia, porażki. To zbliża, pozwala identyfikować się z blogerem a blogerowi rozumieć czytelnika wchodzącego w interakcję.

PERSONA

Z porad marketingowych, z programów do tworzenia person, jak i mojego doświadczenia, wynika, że warto stworzyć sobie personę. Persona to taki nasz uśredniony, idealny, odbiorca – jedna reprezentacyjna osoba o pewnym zasobie cech. Pod uwagę w zależności od tematyki bloga bierzesz pleć, status społeczny, zawodowy i szereg bardziej szczegółowych cech. Dobre rozpoznanie takiej persony to zrozumienie swoich docelowych odbiorców na bardziej ludzkim poziomie, niż tylko postrzeganie ich jako statystyk i wiązek atrybutów.

Budowanie postaci może być zabawne i satysfakcjonujące. Celem jest stworzenie osoby adekwatnej do rozwoju bloga. Dlaczego jest to ważne? W procesie poszukiwania persony zaczniesz myśleć o swoich docelowych odbiorcach, zaczniesz czuć się bardziej naturalnie w personalizowaniu treści i tkaniu opowiadań wywołujących emocje.

ŚCIEŻKA KLIENTA

To termin zapożyczony z marketingu sprzedającego, w przypadku bloga, który nie oferuje komercyjnego produktu, czy usługi, można przyjąć, że mówimy o ścieżce czytelnika, ścieżce subskrybenta.

Jako autora bloga w wirtualnym świecie otaczają Cię oczywiście użytkownicy internetu. Nie wszyscy przecież znają i czytają Twój blog. Warto mieć świadomość, jak może zmieniać się ich rola. Wytyczyłam poniżej kilka ścieżek. Zawsze ten sam punkt startowy. Zwróć uwagę, jak zmienia się droga wraz z użyciem pewnych dostępnych Ci narzędzi.

  • użytkownik internetu —- (Twój blog) —-> unikalny użytkownik w statystykach —- (tytuł lub/i zajawka) —-> Twój czytelnik danego wpisu
  • ui —- (blog) —-> uu —- (ikona medium społecznościowego na Twoim blogu) —-> Twój obserwator/fan/znajomy
  • ui —- (strona z prezentem) —-> posiadacz Twojego prezentu —- (pierwszy mail) —-> Twój subskrybent
  • ui —- (blog) —-> uu —- (box z oknami do podania e-maila) —-> wyrażający zgodę —- (pierwszy mail) —-> Twój subskrybent
  • ui —- (blog) —-> uu —- (zakładka „sklep”) —-> zamawiający —-> opłacający —-> Twój klient

Znając te ścieżki możesz wytyczyć sobie cel. Przykładowo zależy Ci na powiększeniu liczby subskrybentów – zobacz jaka jest droga, by użytkownik internetu stał się subskrybentem. Wykorzystaj narzędzia i niech się dzieje!

Zrozumienie, jakiego rodzaju treści i oferty są potrzebne użytkownikom internetu na każdym etapie, ma kluczowe znaczenie dla przydatności contentu i narzędzi w procesie podejmowania decyzji.

ATRYBUCJA

Gdy zaczniesz angażować użytkowników internetu na różnych platformach, ważne jest, aby móc weryfikować dane. Wyjdź poza tylko odsłony i sesje, zobacz w jaki sposób różne kampanie, źródła i media przyczyniają się do sukcesu Twojego bloga. Skąd przychodzą czytelnicy, czym się interesują.

Jeśli masz ochotę poznać anglojęzyczne materiały, polecam:

  1. Relationships, information, marketing od Image Seven
  2. Ideation, intiation, innovation, cessation od Envisio
  3. Wielki obraz w marketingu online od Vi Wickam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.